48h. Zaginieni: Taka piękna dziewczyna (93)
W skrócie
Alina, matka instagramerki Leny zgłasza się do detektywów. Dwa dni temu jej córka dzwoniła do rodziców, lecz nagle przerwała rozmowę. Po tym wydarzeniu dziewczyna już z nikim się nie kontaktowała.
Oglądaj w telewizji
Opis
Policyjne Centrum Poszukiwania Zaginionych wyjaśnia, co dzieje się, gdy bliska osoba znika bez śladu. Najlepsi detektywi, psycholodzy i specjaliści z dziedziny kryminalistyki przeprowadzając czynności śledcze analizują czas tuż przez incydentem, relacje świadków oraz potencjalne konflikty, aby rodzina mogła poznać prawdę o losie nieobecnych. Fabuła została osadzona na podstawie prawdziwych zdarzeń, a każdy odcinek stanowi całą historię 48-godzinnego śledztwa zakończonego wyjaśnieniem sprawy. Program jest inspirowany Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych, które działa przy Komendzie Głównej Policji.
W tym odcinku
48-letnia Alina, matka 24-letniej Instagramerki Leny zgłasza się do detektywów. Dwa dni temu jej córka dzwoniła do rodziców, lecz niespodziewanie przerwała rozmowę bez pożegnania. W tle połączenia słychać było męski głos. Po tym wydarzeniu dziewczyna już z nikim się nie kontaktowała. Nie jest również aktywna w mediach społecznościowych. Dotąd regularnie wrzucała posty na swój profil, gdyż Internet to jej wielka pasja oraz praca jednocześnie. Rodzice młodej kobiety próbowali się z nią skontaktować, lecz bez efektów. Doprowadzona do ostateczności matka, przyjechała ze swojej wsi, aby sprawdzić, co się wydarzyło, jednak nie znalazła córki w jej mieszkaniu. Alina jako podejrzanego przedstawia 26-letniego chłopaka Leny, Miłosza. Para na potrzeby social mediów tworzy wizerunek "power copule", jednak realia diametralnie różnią się od instagramowej iluzji. Gdy policjanci docierają do Miłosza, mężczyzna okazuje się zaskoczony nieobecnością dziewczyny, jednak stara się przekonać wszystkich, że wyjechała ona na tydzień w Bieszczady. Śledczy muszą ustalić, czy Lena rzeczywiście udała się na odpoczynek, czy jednak grozi jej niebezpieczeństwo.