Życie Camerona zostaje wywrócone do góry nogami, gdy pewnego dnia do miasta wraca jego była żona Paige.

Po 35 latach zjawia się niespodziewanie Merv, ojciec Camerona i Sharon. Rodzina postanawia uczcić to wydarzenie uroczystym wspólnym obiadem. Dochodzi do nieprzewidzianej sytuacji.

Don i Sharon spędzają wieczór poza domem. Pod ich nieobecność Jeff organizuje imprezę. Zaniepokojona Carrie dzwoni do wujka Camerona, który przychodzi na przyjęcie ze swoim synem Henrym.

Tuż przed swymi czterdziestymi urodzinami Cameron zostaje zwolniony z pracy, ale utrzymuje to w sekrecie przed rodziną. Najbliżsi nic nie wiedzą i planują dla niego przyjęcie niespodziankę.

Między Cameronem a jego matką Colleen dochodzi do awantury. Matka dostaje ataku serca i trafia do szpitala. Cameron ma poczucie winy. Widzi, że nie panuje nad swoim porywczym charakterem.

Cameron nie docenia osiągnięć Liz i Jenny. Pierwsza dostała się do szkoły, druga planuje karierę piosenkarki. Oba pomysły uważa za niegodne uwagi. Sam skazuje się na to, że jest ignorowany.

Cameron pożycza pieniądze od siostry, co pociąga za sobą pewne konsekwencje. Whitey dostaje pracę w sklepie Dona, ale współpraca nie układa się dobrze. Henry rozmawia ze swoją macochą Liz.

Cameron organizuje doroczne przyjęcie połączone z grillem, na które zaprasza całą rodzinę. Dochodzi do serii nieporozumień. Rodzinna impreza przeradza się w coś w rodzaju terapii grupowej.

Syn Camerona z pierwszego małżeństwa, Henry, nie ma dobrego kontaktu z rodzicami. Ci upierają się i idą na festiwal, na którym Henry pokaże swój film. Byłoby lepiej, gdyby zostali w domu.

Ojczym Camerona ukrywał pewne sprawy przed swoją żoną. Teraz, gdy prawda wyszła na jaw, ma problemy. Sharon i Don próbują uratować swoje rozpadające się małżeństwo. Na razie bez skutku...

Z okazji 25. rocznicy ślubu Cameron organizuje przyjęcie dla Colleen i Wendala. Sharon i Don starają się o odrobinę prywatności, ale ich bystre dzieci szybko domyślają się, o co chodzi.