Amerykanin w PRL-u
W skrócie
W czerwcu 1964 roku do Polski przybył z prywatną wizytą Robert Kennedy z rodziną. Wypowiedzi ludzi, którzy byli świadkami pamiętnej wizyty.
Oglądaj w telewizji
Opis
27 czerwca 1964 r. do Polski przybył z pięciodniową wizytą Robert Kennedy, brat zamordowanego 7 miesięcy wcześniej prezydenta Johna Kennedy'ego. Politykowi towarzyszyła żona oraz trójka dzieci. Wizyta miała charakter prywatny: Amerykanie mieli spotkać się ze swoimi polskimi krewnymi z rodu Radziwiłłów. Goście byli entuzjastycznie witani przez Polaków. Piękni, eleganccy, otwarci, swobodni w zachowaniu uosabiali wyobrażenia naszych rodaków o lepszym życiu na Zachodzie. Z kolei rodzina Kennedych nie kryła podziwu dla Polaków żyjących w trudnej, socjalistycznej rzeczywistości. Wiele pracy w tych dniach mieli pracownicy SB. Nikt, kto uścisnął rękę Robertowi Kennedy'emu, wręczył mu kwiaty czy, co gorsza, jakiś list, nie pozostał niezauważony. W reportażu znalazły się wypowiedzi ludzi, którzy byli świadkami pamiętnej wizyty, archiwalne materiały filmowe, a nawet fragmenty szyfrogramów i notatek urzędników tajnych służb.