Dzieciństwo w cieniu śmierci
W skrócie
Żydówka, Henrietta Kretz-Daniszewska, wspomina swoje dzieciństwo w latach II wojny światowej. Przeżyła i w 1946 roku trafiła do Belgii.
Oglądaj w telewizji

Opis
Żydówka Henrietta Kretz-Daniszewska wspomina swoje dzieciństwo, które przypadło na lata drugiej wojny światowej. Urodziła w 1934 roku w Stanisławowie niedaleko Lwowa. Najpierw mieszkała w Iwaniskach koło Kielc. Jej ojciec był lekarzem, a matka prawnikiem. W chwili wybuchu wojny miała zaledwie pięć lat. Wraz z rodzicami wyjechała do rodziny na Ukrainę. Towarzyszył jej jednak ciągły strach, była poniżana i prześladowana. W obawie o życie córki rodzice ukryli ją u wdowy po kolejarzu. Później dziecko trafiło do więzienia, getta, potem długo ukrywało się w ciemnej piwnicy. W końcu wraz z rodzicami dziewczynka wpadła w ręce Niemców. Udało jej się jednak uciec i przeżyć. W 1946 roku, jako dwunastolatka, Henrietta trafiła do Belgii. Tu założyła rodzinę i mieszka do dziś.