Teatr Telewizji: Ale z naszymi umarłymi
W skrócie
Na cmentarzu dochodzi do incydentu. Zostaje zniszczonych kilka nagrobków, ale nie z zewnątrz, lecz od środka... Podobne zdarzenia mają miejsce w całym kraju, a po ulicach zaczynają chodzić zmarli.
Oglądaj w telewizji
Opis
Na jednym z małopolskich cmentarzy dochodzi do nietypowego incydentu. Zostaje zniszczonych kilka nagrobków, ale nie z zewnątrz, a od środka... Podobne zdarzenia mają miejsce w całym kraju, a po ulicach zaczynają chodzić zmarli ludzie. Spektakl, oparty na dziele Jacka Dehnela i wyreżyserowany przez Marcina Libera, został wystawiony w Teatrze im. S. Żeromskiego w Kielcach, a jego telewizyjna adaptacja stanowi kreatywną interpretację oryginału. Choć głównym motywem jest epidemia zombie, produkcja nie klasyfikuje się jako horror, lecz jako satyra na polskie przywary, przedstawione w scenerii apokalipsy. Dzieło koncentruje się nie tylko na zombie, ale także na podobieństwach między nimi a żyjącymi. Już w początkowej scenie na cmentarzu uczestnicy reportażu zabiegają o obecność przed kamerą, przypominając tłum zombie podążający za ofiarą. Aktorzy na zmianę wcielają się w żywych i martwych, co podkreśla tę analogię. Produkcja w oryginalny sposób wyśmiewa ludzkie słabości, takie jak przeświadczenie o wyższości własnego narodu, wiara w irracjonalne teorie oraz pogoń za sensacją, zawiera też odniesienia do aktualnych wydarzeń politycznych. Ważny elementem jest muzyka, wykonywana na żywo przez zespół Nagrobki. Piosenki nadają tempo poszczególnym scenom, podkreślając ich nastrój.