Czarna Wołga: Porwania dzieci (1)

W skrócie
W 1965 roku w Warszawie uprowadzono trzylatkę. Świadkowie zapamiętali, że porywaczki wsiadły do czarnej wołgi. Zaginięcia dzieci stały się plagą. Powołano specjalny zespół milicjantów.
Oglądaj w telewizji
Opis
Władze komunistyczne starały się przekonać społeczeństwo, że przestępczość to problem wyłącznie krajów kapitalistycznych, pomijając w mediach kryminalne wydarzenia z Polski Ludowej. Tylko ograniczona grupa osób, w tym milicjanci i lokalna społeczność, miała wiedzę o tych incydentach, choć często była ona fragmentaryczna, co sprzyjało rozpowszechnianiu plotek. Dopiero po upływie wielu lat, dzięki archiwom i relacjom świadków, możliwe stało się zrozumienie prawdziwego przebiegu tych zdarzeń i obalenie wersji propagandowych, które nie odzwierciedlały rzeczywistości.
W tym odcinku
3 kwietnia 1965 roku w Warszawie zostaje uprowadzona trzyletnia Lilka. Świadkowie zapamiętują, że porywaczki wsiadły do taksówki - czarnej wołgi. Następnego dnia w gazetach pojawiają się apele wzywające do pomocy w poszukiwaniach dziecka. Dziewczynka zostaje odnaleziona, ale milicji nie udaje się dotrzeć do kierowcy, który prowadził wołgę. Same uprowadzenia dzieci stają się plagą - co roku znika niemal 200 nieletnich osób. Głośno jest o seryjnych porywaczach. W końcu w Komendzie Głównej Milicji Obywatelskiej powołany zostaje specjalny zespół, który ma zajmować się takimi przypadkami.