Sala samobójców. Hejter

dramat obyczajowy Polska 2020  od 16 lat
zdjęcie

W skrócie

Zatrudniony w agencji PR chłopak realizuje plan prywatnej zemsty.

Oglądaj w telewizji

Program archiwalny.

Opis

Tomek Giemza (Maciej Musiałowski) studiuje prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Jego kariera na uczelni kończy się zupełną katastrofą. Chłopak zostaje wydalony za dopuszczenie się plagiatu. Mimo że nie ma już wstępu na uczelnię, nie zamierza z nikim dzielić się swoim upokorzeniem. Ukrywa prawdę i nie przestaje korzystać z pomocy finansowej Roberta (Jacek Koman) i Zofii (Danuta Stenka) Krasuckich, rodziców swojej wieloletniej przyjaciółki Gabi (Vanessa Aleksander). Mimo jego starań oszustwo zostaje jednak wykryte. Rozczarowani opiekunowie nie potrafią mu już na nowo zaufać. Rozżalony Tomek nie umie się z tym pogodzić, zwłaszcza, że jednocześnie traci możliwość dalszej przyjaźni z dziewczyną, którą tak naprawdę od dawna kocha. Wobec tego zaczyna myśleć o zemście. Dostrzega okazję, kiedy udaje mu się dostać pracę w agencji PR prowadzonej przez Beatę Santorską (Agata Kulesza).Wszystkie najnowsze technologie stoją przed nim otworem, a wraz z nimi sekrety elit Warszawy. Tworzenie kolejnych kont w mediach społecznościowych służy mu wysuwaniu bezpodstawnych zarzutów, wyszydzaniu i oczernianiu znanych medialnych postaci. Młody mężczyzna zaczyna też dokładnie śledzić postępowanie Krasuckich. Uczestniczą oni w kampanii wyborczej Pawła Rudnickiego (Maciej Stuhr), który ubiega się o stanowisko prezydenta miasta. Z biegiem czasu plan Tomka zatacza coraz szersze kręgi. By osiągnąć swój cel, musi wejść w świat znanej i lubianej gry komputerowej. Kontynuacja "Sali samobójców" z roku 2011. By lepiej zrozumieć swojego bohatera, Maciej Musiałowski uczęszczał na wykłady Uniwersytetu Warszawskiego i uważnie obserwował studentów. Prócz tego schudł osiem kilogramów. Przyznał też, że po zakończeniu zdjęć czuł ogromne zmęczenie psychiczne, dlatego wyjechał odpocząć do Maroka. Vanessa Aleksander od dawna marzyła o zagraniu u Jana Komasy, któremu poświęciła swoją pracę magisterską. Aktorka wyznała, że rola była dla niej wyczerpująca psychicznie i fizycznie - nie tylko schudła dziesięć kilogramów, ale i chodziła na warszawskie imprezy, by lepiej zrozumieć swoją postać. W efekcie tak bardzo się w nią wczuła, że po kręceniu zdjęć zdarzało jej się płakać.

Występują

Twórcy

Ładuję...