M jak miłość | odc. 1491

serial obyczajowy Polska 2020  od 12 lat
zdjęcie

W skrócie

Mateusz szuka mężczyzny, który zaatakował Lilkę. Zgłasza się na komisariat. Okłamuje Sonię, że został okradziony w pubie. Ula i Bartek nadal mieszkają osobno. Cały czas jednak walczą o swój związek.

Oglądaj w telewizji

Program archiwalny.

Opis

Dalsze perypetie rodziny Mostowiaków, których losy związane są z Warszawą i niewielką miejscowością Grabina. Widzowie przekonają się, jak potoczą się losy bliźniaków Pawła i Piotra, miłosne problemy braci Marcina i Olka Chodakowskich oraz ich bliskich i przyjaciół.

W tym odcinku

Mateusz wciąż próbuje odszukać mężczyznę, który zaatakował Lilkę. Zgłasza się na komisariat. Okłamuje Sonię, że został okradziony w pubie. Podaje jej rysopis podejrzanych mężczyzn. Liczy, że dzięki temu policjantka zacznie śledztwo. Kobieta od razu domyśla się, że młody Mostowiak coś ukrywa. Zamierza zbadać tę sprawę i mówi o wszystkim Jankowi. Wieczorem w pubie dochodzi do kolejnej próby gwałtu. Zaatakowanej dziewczynie udaje się uciec, a na miejscu szybko zjawiają się funkcjonariusze. Przestępca jednak wymyka się policji. Chwilę później do lokalu przychodzi Mateusz. Próbuje wypytać Ewkę o to, co się wydarzyło. Tymczasem Lilka źle się czuje. Gdy w szkole słabnie i niemal traci przytomność, zaczyna podejrzewać, że zaszła w ciążę. Mateusz zjawia się u niej, mówiąc, że policja wpadła już na trop jej prześladowcy. Zapewnia, że niedługo go złapią. Wówczas zapłakana dziewczyna wyznaje mu, że być może spodziewa się dziecka. Ula i Bartek nadal mieszkają osobno. Cały czas jednak walczą o swój związek. Chodzą na terapię i w końcu spotykają się na romantycznej randce. Kobieta robi wszystko, by mąż wrócił do domu. Kisielowa wcześnie rano organizuje w leśniczówce próbę kościelnego chóru. Nie podoba się to pozostałym lokatorom.

Występują

Twórcy

Zobacz także

Ładuję...