W skrócie

W Rosji narodził się kosmizm, ruch religijny, który zakłada, że ludzka cywilizacja pochodzi z dalekich głębi wszechświata. Wielu Rosjan twierdzi, że komuniści ukrywali informacje dotyczące kosmitów.

Oglądaj w telewizji

Opis

Piramidy ukryte pod lodami Antarktydy, egipskie hieroglify i latające statki wyryte na skałach w... Australii, gigantyczne mumie pogrzebane na chińskiej pustyni czy nowa planeta odkryta w Układzie Słonecznym - oto tematy poruszane w dziewiątej serii popularnego programu. Dzięki błyskawicznemu rozwojowi nauki i technologii dokonywanych jest coraz więcej przełomowych odkryć. Według zwolenników tez paleoastronautyki te nowe dowody mogą świadczyć nie tylko o tym, że obcy odwiedzali naszą planetę, ale że wciąż to robią. Te wszystkie teorie bada m.in. Giorgio A. Tsoulakos, grecki pisarz i producent telewizyjny,

W tym odcinku

Rosja to olbrzymi kraj, rozciągający się na ponad 17 milionach kilometrów kwadratowych. Większość powierzchni tego kraju jest niezamieszkana i mało zbadana. W Rosji narodziły się idee kosmizmu - przekonania, że korzenie ludzkiej cywilizacji znajdują się w kosmosie i że przeznaczeniem człowieka jest tam wrócić. Wielu zwolenników teorii paleoastronautyki uważa, że era komunizmu pozwoliła ukryć dawne i współczesne kontakty z obcymi. Jednym z dowodów takich kosmicznych interwencji mają być tajemnicze zabudowania dawnej osady Arkaim. Z kolei znalezione pod górami Ural malutkie metalowe cewki i sprężyny mogą świadczyć o tym, że tysiące lat temu na Ziemi istniała zaawansowana technologia.

Zobacz także