Korona królów (141)
W skrócie
Król myśli nad przyszłością kraju po ataku na Wschowę. Każdemu z wojów przydziela zadanie. Adelajdzie nie w smak nowy pomysł męża. Frustracje wyładowuje na Karlu. W gniewie wyrzuca go z zamku.
Oglądaj w telewizji
Opis
Ciąg dalszy barwnej opowieści o czasach panowania jednego z najwybitniejszych władców w dziejach Polski - Kazimierza Wielkiego (Andrzej Hausner), a także o jego życiu prywatnym u boku drugiej żony, Adelajdy Heskiej (Aleksandra Przesław). Opowieść, w której oprócz słynnych historycznych wydarzeń, jak podpisanie w Kaliszu traktatu pokojowego z Krzyżakami, pojawią się także mniej znane fakty jest wzbogacona o losy ostatniego niezależnego księcia piastowskiego, władcy świdnickiego Bolka II Małego (Andrzej Popiel).
W tym odcinku
Król zastanawia się nad przyszłością kraju po ataku na Wschowę. Każdemu z wojów przydziela zadanie. Jasiek ma ruszyć na zwiady, Mikołaj z Bychowa i Jan Jura muszą zaatakować z chorągwiami od wschodu i zachodu. Pełka będzie wiernie towarzyszył królowi, by ten nie dostał się w ręce wroga. Adelajdzie nie w smak nowy pomysł męża. Swoje frustracje wyładowuje na Karlu, któremu zarzuca brak efektów w kuracji. W gniewnie wyrzuca go z zamku. Urażony medyk zaczyna się pakować. Agnieszka jest niespokojna. Uważa, że na nią i Adelajdę rzucono zły czar. Wkrótce traci dziecko.