Tak miało być (5/17)

serial obyczajowy Polska 2005  od 12 lat

W skrócie

Misia ma pretensje do Ewy, że nie pozwala jej przeprowadzić się do Tatiany. Trener zarzuca Jędrzejowi, że osiąga gorsze wyniki. Tajemniczy wielbiciel zostawia różę w drzwiach baru.

Oglądaj w telewizji

Program archiwalny.

Opis

W miasteczku, które kiedyś było popularnym uzdrowiskiem, w domku na terenach dawnych ogródków działkowych mieszka trójka rodzeństwa: Ewa (Magdalena Czerwińska), Misia (Anna Brulińska) i Jędrzej (Adam Graczyk). Inni lokatorzy to mąż jednej z sióstr, Mirek (Jakub Przebindowski), oraz wujek Tadzik (Emilian Kamiński). Cała rodzina próbuje wrócić do równowagi po śmierci matki rodzeństwa, Tatiany. Wkrótce wychodzi na jaw tajemnica zmarłej. Okazuje się, że była ona związana z pewnym tajemniczym mężczyzną. Tymczasem rodzina ma również kłopoty z domem, który został zbudowany bez koniecznych zezwoleń. Wśród codziennych trosk bohaterowie starają się żyć z godnością, wykonując ostatnią wole Tatiany, która bardzo chciała, by żyli odpowiedzialnie, nie rezygnując z ambicji i marzeń.

W tym odcinku

Misia ma pretensje do Ewy, że nie pozwala jej przeprowadzić się do pokoju Tatiany. Trener zarzuca Jędrzejowi, że osiąga coraz gorsze wyniki w pływaniu. Wujek Tadzik nadal ma kłopoty ze zdrowiem. Tajemniczy wielbiciel zostawia różę w drzwiach baru prowadzonego przez Miśkę i Anitę. Sieczkowska myśli, że Mirek wziął od Siłeckiego odszkodowanie za rozbitą szybę. Domaga się pieniędzy dla swojego syna Jarosława. W tej sprawie nagabuje Ewę, uważając ją za pośrednika w załatwianiu interesów z Mirkiem. Anita ma nadzieję, że Bartek zaprosi ją i Miśkę na wycieczkę do Warszawy. Przyjaźń Jędrzeja i Filipa przeżywa wyraźny kryzys. Jędrzej nie może się doczekać na rozmowę z wujem, który ma mu wyjawić prawdę o ojcu. Ale Tadzik po kilku piwach zasypia pod drzewem.

Występują

Twórcy

Ładuję...