Absurdy drogowe 4 (4)
W skrócie
Kamil i Krzysiek odwiedzają województwo małopolskie. Ich uwagę zwraca przejazd kolejowy w Tarnowie, na którym widoczność ograniczają kierowcom słupy nośne ekranów dźwiękochłonnych.
Oglądaj w telewizji
Opis
Kamil Jaśkowski i Krzysztof Ruszała w kolejnej serii kontynuują rozwijające wycieczki po Polsce, podczas których poszukują przyczyn rozmaitych absurdalnych rozwiązań drogowych. Prototypową syrenką o tajemniczym symbolu S201 udadzą się do miejsc, gdzie urzędnicy lekką ręką wydali ogromne pieniądze na niefunkcjonalne obiekty infrastruktury komunikacyjnej. Ścieżka rowerowa z przejściami dla pieszych co kilka metrów, ograniczenie prędkości tylko dla jednego pasa ruchu, "zebra" tuż za znakiem "parking", słupy na wjazdach do garażu, latarnia na środku drogi - to dopiero początek listy tematów, z jakimi zmierzą się niestrudzeni łowcy drogowej głupoty.
Kamil i Krzysiek odwiedzają województwo małopolskie, gdzie ich uwagę zwrócił przejazd kolejowy w Tarnowie, na którym widoczność ograniczają kierowcom słupy nośne ekranów dźwiękochłonnych. W Krzeszowicach znajdują trudne do rozszyfrowania znaki poziome na jezdni. Podróż zakończą zgodnie z tradycją w Warszawie. W Ursusie przyjrzą się przejściu dla pieszych prowadzącemu na miejsca parkingowe, a na wjeździe z miasta od północy - mało fortunnemu zwężeniu drogi.