Niania 5: Moje perły (66)
W skrócie
Maksa ma odwiedzić Krystyna Janda. Wszystkie próby pozbycia się na ten czas panny Maj z domu zawodzą. Frania wdaje się w rozmowę z gwiazdą.
Oglądaj w telewizji
Opis
Dziewczyna z warszawskiej Pragi, Frania Maj, po utracie pracy i rozstaniu z narzeczonym, przypadkiem obejmuje posadę niani w domu majętnego producenta telewizyjnego. Radosna i pełna energii Frania zaprowadza nowe porządki w nieco przesadnie uporządkowanym domu i życiu Skalskiego.
W tym odcinku
Maks czeka na bardzo ważnego gościa. Producenta filmowego ma odwiedzić sama Krystyna Janda. Zawodzą chytre próby pozbycia się Frani z domu. Niania zostaje i na dodatek zmusza gwiazdę do długiej konwersacji. Nieoczekiwanie zjawia się także Teresa, która, by spotkać się ze sławną aktorką, schowała się w szafie. Tymczasem Janda powierza Frani naszyjnik z pereł, który ta ma odesłać za pośrednictwem firmy kurierskiej pod wskazany adres. Frania, za namową matki, postanawia sama zawieźć go taksówką. Tymczasem samochód, który prowadzi Czesława (Katarzyna Bujakiewicz), ma wypadek. W wyniku kraksy Frania uderza się w głowę i traci pamięć. Naszyjnik zaś gubi się w aucie między licznymi śmieciami. Po krótkim pobycie w szpitalu Frania wraca do domu. Niczego nie pamięta, ale jednego jest pewna - tego, że Maks jest jej mężem. Robi mu niespodziankę i wchodzi do jacuzzi, w którym przebywa Skalski. Wszyscy liczą na to, że odzyskanie pamięci przez Franię rozwikła zagadkę zaginionych pereł. Ostatecznie Maj szczęśliwie powraca do zdrowia, dzięki czemu Maks dowiaduje się, że perły przepadły na zawsze...
Występują
